sobota, 31 grudnia 2011

31.....


SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
Szczęścia nigdy za wiele...
a to ostatni w tym roku widoczek z cyklu: przez brudną szybę ;p

wtorek, 27 grudnia 2011

po świętach...


co rok to mniejsza ta moja choineczka... choineczka.. hm?! kilka gałązek i światełka...
a i Święta szybciutko przeleciały... żyję nadzieją, że następne będą dłuższe... tia... doba się nagle wydłuży? czy cóś? i przede wszystkim wszyscy będziemy razem... Ci zza morza tysz...

czwartek, 15 grudnia 2011

serce...


a moje serce zostało... tam... (01.08.07. g.19,12...)
bo tylko tam właśnie... jest mój własny... malutki... koniec świata...
i tam, mam nadzieję będę zawsze wtedy, kiedy będzie mi źle...
ale też i wtedy kiedy będę szczęśliwa... bo cóż to jest szczęście?
zbiór sprzyjających okoliczności i zdarzeń... właśnie w tym momencie i w tym miejscu...
obojętne gdzie...

wtorek, 13 grudnia 2011

dlaczego...


no tak...
chciałam zrobić porządek na kompie... i w necie... i pousuwać niepotrzebne pierdoły...
no i usunęłam... wszystkie zdjęcia z mojego poprzedniego bloga...
przykro mi... jeżeli komukolwiek zrobiło się przykro... ale chyba nikomu...
no może jednej czy dwóm... no może trzem osóbkom...
wybaczcie mi - po prostu blondynka...
Że siwa???? no trudno... ale blondynka...
żeby nie było, że nie ma zdjęć... jest... dzisiejsze poranne słoneczko...
z cyklu: przez szybę (mówisz, że brudna... no może trochę... jeszcze zdążę do Świąt umyć...;p)

ale wczoraj nie był 13-ty... :O