niedziela, 14 kwietnia 2013

nastała wiosna...

nawet nie wiem... kiedy ten miesiąc minął... :O
ale tak bywa, gdy jakieś zawirowania w dom trafiają...
eee... samo życie... i odpowiednio do wieku...:)
za to kilometrów na liczniku przybyło... pieszochodowym... no z małym dojazdem do lasku :D
w parku trafione krokuski :) - wreszcie są :O


a nad Brajcem tylko ptaszorki dają świadectwo wiośnie...
bo widoczek jakoś bardziej jesienny? czy cóś... :O w zeszłym roku było już trochę zielono...
liczę, że natura nadgoni
tylko czy kasztany zakwitną do matur????