czwartek, 4 lipca 2013

razy dwa ... :)

trochę z rozsądku... trochę dla przyjemności... mamy stałą trasę spacerową... z domu do parku...
promenadą do mola... czasami dalej... i z powrotem ... (czasami jest po drodze małe piwko z sokiem :D )
a wczoraj wyjątkowo cięte były komary... i brzęczała jedna ważka... duuuuża :)
a w nocy była burza... ale nie fotografowałam... (aparat u synka :D )

razy dwa..., bo dwa słonka, dwa mola, dwie kaczuszki... tylko ważka jedna :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz