poniedziałek, 3 września 2012

c.d. idziemy do Trzęsacza...

miało być pochmurnie... zaplanowano pieszy rajd brzegiem do słynnych ruin... niby było pochmurnie... wiało cudnie... jeszcze cudniej szumiało... mmmmm... miód na moje uszy... oczy... serce... że daleko?... że zmęczona?... nieee... prawie szczęśliwa... wreszcie majaczy taras i te słynne cegły... :) c.d.n. ... niestety... ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz