niby dużo wolnego czasu mam... niby dużo... zakupy... sprzątanie... jedzonko...
i spacer...
kolejny samotny... jeden w Lesznie... a drugi? ech...
znów park, cypel, Tumidaj... nieeeee! nie popłynęłam...
uwieczniłam :)
i wracając usłyszałam...
przez rozszczelnione okna słyszę :) a co dopiero na dworze :)
czy tam u góry jest cisza?
uwielbiam jesień za kolory!
OdpowiedzUsuń